„Nie martw się. Jest ciężko, ale chyba się jeszcze zobaczymy”
( z listu kpt. Kociatkiewicza z Kozielska do żony w Konarzynach )
Komisarz Straży Granicznej, major WP w korpusie Żandarmerii. Wieloletni kierownik Komisariatu Straży Granicznej Zielona Chocina – Konarzyny, następnie komendant tego Komisariatu. Od połowy 1939 r. kwatermistrz Inspektoratu Granicznego Jasło. Były oficer rezerwystacjonującego w Wilnie 4 pułku ułanów zaniemeńskich i 2 pułku szwoleżerów rokitniańskich w Starogardzie. Był Pasjonatem jeździectwa i motoryzacji. Zginął w Katyniu.Uwieczniony został w Katedrze Polowej WP w Warszawie
Droga ku pamięci
W przypadającą w 2015 roku kolejną okrągłą rocznicą Zbrodni Katyńskiej. Oddział Zrzeszenia Kaszubsko Pomorskiego w Konarzynach ( prezes Maria Rogenbuk ) wsparty skupionym przy miejscowym Kole Nr 21 Stowarzyszenia Saperów Polskich środowiskiem saperskim dawnego garnizonu Drawno ( ppłk Andrzej Szutowicz ) i członkami Izby Historycznej Ziemi Pełczyckiej ( kustosz asp. PP Gerard Sopiński ) podjęli uwiecznione sukcesem przedsięwzięcia zmierzające do upamiętnienia osoby, która blisko 11 lat związana była z Konarzynami a która w Katyniu od zbrodniczego strzału zakończyła swoje życie. Osobą tą jest komendant byłego Komisariatu Straży Granicznej Konarzyny komisarz/major KazimierzKociatkiewicz.
Ten urodzony na Kresach oficer niemal od zarania swej służby w szeregach SG związany był z tym komisariatem a co za tym idzie także z Konarzynami. W młodym wieku uczestniczył w walkach o wolność Polski. Brał udział w zmaganiach wojny z bolszewikami. Po wojnie kształcił się, co zaowocowało stopniami oficerskimi w wojsku i w Straży Granicznej , w której przeszedł szczeble od aspiranta do komisarza. Natomiast w wojsku kolejno awansował od podchorążego do kapitana, przez wiele lat był oficerem rezerwy kawalerii. Interesował się jeździectwem i motoryzacją . Egzamin na prowadzenie samochodu zdał z wynikiem dobrym w 1925 r. W 1930 r. po przeszkoleniu w Centrum Wyszkolenia Żandarmerii w Grudziądzu został oficerem rezerwy żandarmerii . Dnia 02.10.1929 r. ożenił się z miejscową panną Teresą Sobczak, córką Feliksa i Agnieszki. Teść był konarzyńskim masarzem. Poprzez żonę , do czasu swojej tragicznej śmierci był rodzinnie związany z Konarzynami. Po klęsce wrześniowej zona długo wyczekiwała na wiadomość o mężu. Z obozu w Kozielsku ,gdzie został osadzony dostała tylko jeden list, w którym napisał „Nie martw się. Jest ciężko, ale chyba się jeszcze zobaczymy”. Teresa Kociatkiewicz po wojnie pracowała w Ośrodku Zdrowia i jednocześnie była bibliotekarką w Konarzynach. Jak ustalił konarzyński regionalista Krzysztof Tyborski wyszła ponownie za mąż. Mieszkała we Włocławku Zmarła w 1971 r. Jej rodzice pochowani są na cmentarzu parafialnym w Konarzynach. Kazimierz Kociatkiewicz był jednym z głównych animatorów życia patriotyczno – obywatelskiego i sportowego na podległym służbowo terenie, położył niedoceniane dziś zasługi w dziedzinie patriotycznej edukacji historycznej i obronnej. Był członkiem wielu towarzystw od kombatanckich po charytatywne w których pracach brał czynny udział. Był wśród tych ,których zasługą było postawienie w Konarzynach w 1932 r. pomnika Józefa Piłsudskiego co było wydarzeniem na skalę całego Pomorza ,gdyż w tym regionie był to pierwszy i do 1939 r. jedyny taki pomnik. Komisarz miał także swój udział w postawieniu istniejącego do dziś konarzyńskiego pomnika Serca Jezusowego. ( wyświęcony 15.11.1936 ) Miejscowa Straż Graniczna za sprawą jej komendanta partycypowała we wszystkich przedsięwzięciach patriotyczno religijnych realizowanych w latach 30-tych ub. wieku a zwłaszcza w nadaniu im bardziej uroczystego charakteru, Były to przedsięwzięcia w postaci wart ,posterunków honorowych, salw i oprawy muzycznej działającej w komisariacie orkiestry dętej. Straż organizowała imprezy sportowe, pogadanki , konkursy, zabawy, bale charytatywne a strażnicy młodego pokolenia starali się rozwinąć hobbystyczne i uniwersalne zainteresowania wśród konarzyńskich dzieci i młodzieży. Postawa etyczno – moralna oraz prezencja Kociatkiewicza powodowała ,ze stał on na czele pododdziałów SG występujących podczas oficjalnych uroczystości państwowych i religijnych poza Konarzynami. Kazimierz Kociatkiewicz wśród podległych strażników trzymał żelazną dyscyplinę i w przeciwieństwie do komisariatów w Brzeźnie i Lipnicy użycia broni w stosunku do ludzi na terenie podległym konarzyńskiemu komisariatowi SG niemal nie występowały. Był to wynik rzetelnego wykonywania obowiązków przez jego podwładnych , jeden z nich st.str. Franciszek Tokarski został w 1935 r. podczas pełnienia służby na granicy zamordowany przez kłusowników. W połowie 1939 r. Kociatkiewicza przeniesiono na stanowisko kwatermistrza Inspektoratu Granicznego Jasło. Jego następcą został kom./por. WP Piotr Marciniak.
Kociatkiewicz pozostawił komisariat wyszkolony o wysokim morale o czym świadczy wykonanie zadania bojowego w dniu 01.09.1939 r. kiedy to strażnicy graniczni z Konarzyn wsparci plutonem ON wysadzili most w Swornychgaciach i zgodnie z otrzymanym rozkazem zatrzymali Niemców na linii Brdy, przez co Komisariat SG Konarzyny utrwalił się na kartach historii polskich zmagań w pierwszym dniu wojny.
Nie wiemy jakie zadania kom. Kociatkiewicz wykonywał po wybuchu wojny. Faktem jest, że trafił do radzieckiej niewoli co okazało się tragiczne w skutkach. Został bestialsko zamordowany w kwietniu 1940 r. - Lista katyńska nr 029/2 z kwietnia 1940 roku, poz. 54 - spoczywa na katyńskim cmentarzu. Wielu jego podwładnych kontynuowało walkę z okupantem ,bądź cierpiało z powodu przynależności do polskiej Straży Granicznej. Restrykcje spady także na rodziny strażników, żony i dzieci .
Mając na uwadze dokonania komisarza Kociatkiewicza , miejscowy Oddział ZKP w Konarzynach kierowany przez Marię Rogenbuk korzystając z pomocy organizacji z woj. zachodniopomorskiego postanowił doprowadzić do spopularyzowania tej postaci. Efektem jest opracowanie jego szczegółowego życiorysu oraz zamieszczenie w lokalnych mediach ( Naji Goche Merkuriusz Człuchowski, Biuletyn CSSP Koszalin, Dziennik Bałtycki.) opracowań dotyczących komisariatu i jemu podległych placówek. Na okoliczność przybliżenia postaci kom. Kociatkiewicza i jego podwładnych opracowano wspólnie z ZKP O. Konarzyny dwa numery specjalne „Biuletynu Kawaliera” wydawanego przez Stowarzyszenie Saperów Polskich koło w Drawnie i Izbę Historyczną w Pełczycach. Numery te powstały w Czarnem w latach 2011 – 2012. By wzbogacić pamięć o Straży Granicznej w Konarzynach korzystano z zasobów Archiwum Straży Granicznej w Szczecinie. Wcześniej na początku lat 80 – tych XX w. Kociatkiewicz wzmiankowany był zdawkowo przez Władysława Stanisławskiego w cyklu jego pionierskich opracowań ” Historia płonącego pogranicza”. Niestety autor ten nie zgłębił tej postaci. Kolejnym poznawczym krokiem milowym były zorganizowane w 2012 r. przez Fundację Naji Goche „Spotkania na Gochach” , które całkowicie poświęcone zostały problematyce straży granicznej w tym regionie. Jeden dzień tych spotkań przeznaczony był dla zaprezentowania historii Komisariatu SG Konarzyny i jego męczenników. W 2013 r. Kociatkiewicz został przypomniany przez przedstawiciela SSP koło w Drawnie ppłk Andrzeja Szutowicza podczas konferencji okolicznościowej z okazji 85 –lecia Straży Granicznej w CSSG w Koszalinie. W 2014 r. Fundacja Naji Goche wsparta Lasami Państwowymi i SSP kołem w Drawnie wykonała strażnicę pamięci w miejscu gdzie mieściła się siedziba Placówki I Linii Kiełpin Szosa, przy okazji ukazano postać przełożonego Placówki kom. Kazimierza Kociatkiewicza. Strażnicę symbolicznie oddał w użytkowanie wicemarszałek Senatu RP Jan Wyrowiński.
Obecnie w ramach ogólnopolskiego programu „Katyń ocalić od zapomnienia” wspomniane na wstępie organizacje podjęły inicjatywę mającą na celu posadzenie w Konarzynach ”Dębu Pamięci” ku czci Komendanta Kociatkiewicza . Izba Historyczna Pełczyce z Stowarzyszeniem Saperów Polskich kołem Drawno zobowiązali się do wykonania czynności związanych z zaprojektowaniem i wykonaniem tabliczki pamiątkowej a miejscowy Oddział ZKP wziął na siebie pozostałe zadania. Z przeprowadzonej analizy terenu wynikało, że najlepsza lokalizacja „Dębu Pamięci” byłaby w rejonie przykościelnym co, na wniosek prezesa Oddziału ZKP Marii Rogenbuk zostało zaakceptowano przez proboszcza miejscowej Parafii Rzymskokatolickiej pw. Apostołów Św. Piotra i Pawła ks. Marka Weltrowskiego. Argumenty jakie przemawiały za tym były nie tylko biograficzne i męczeńska śmierć mjr Kociatkiewicza ale także to ,że w miejscu tym uhonorowany jest ks. A. Schulz współbojownik o korzystną dla Polski granicę a kom. Kociatkiewicz tę granicę chronił . Ks. Schulz zginął z rąk czarnego reżimu a Kociatkiewicz czerwonego , obaj zginęli za Polskę. Przystąpiono do prac. Drzewko dębu przekazało Nadleśnictwo Miastko w jego wybranie osobiście zaangażował się nadleśniczy Janusz Szreder, wnuk ściętego przez nazistów niekwestionowanego bohatera Kaszub Antoniego Szredera z Kłączna . Kamień uzyskano dzięki wiceprezesowi ZKP O. Konarzyny Markowi Dykierowi. Tablicę wykonał zakład kamieniarski „AWIP” z Stradzewa koło Choszczna, projekt dębu umieszczonego na niej jest autorstwa Danuty Flis. Tablicę po przywiezieniu do Konarzyn zamocowali do kamienia Tadeusz Blank i jego syn Dawid . Wykonanie tablicy wraz z formą wyeksponowania „Dębu Pamięci” zrealizowano także przy moralnym wsparciu Komitetu Społecznego na Rzecz Budowy Miejsca Pamięci Historycznej ( przew. Krzysztof Tyborski ) oraz Akcji Katolickiej w Konarzynach ,Fundacji Naji Goche ( prezes Zbigniew Talewski ) ,Stowarzyszenia Bastion Tradycji z Kalisza Pom ( prezes Krzysztof Ignaczewski ) . i Radovana Protić z Łowicza Wałeckiego. Wymowa blisko siebie stojących tablic poświęconych autentycznym męczennikom kapłana i żołnierza – Strażnika Granicznego jest uniwersalna, jednocześnie stanowi ważnie miejsce martyrologiczne na całych Kaszubach. Dąb Pamięci w Konarzynach poprzez oddanie czci mjr. Kociatkiewiczowi zmusza do zadumy nad losem także tych Strażników Granicznych Komisariatu Konarzyny co nigdy z wojny nie wrócili: komendanta Piotra Marciniaka, starszego przodownika Ignacego Markowskiego, przodownika Ludwika Urbaniaka - starszych strażników i strażników SG : Walecznego na Polu Chwały Nikodema Janiaka, Tomasza Aldalberta Musiała, Józefa Sędzickiego, Władysława Wehrsteina , Tadeusza Cieślaka, Stanisław Poprawa. Leona Przybysza. Smutną ciekawostką jest to ,że z trzech komendantów ościennych komisariatów jedynie Kociatkiewicz do tej pory nie miał należnego mu dębu, jego koledzy zginęli także od kul NKWD o nich pamiętano i posadzona im dęby lecz poza Brzeźnem czy Lipnicą , gdzie przez lata pełnili służbę. Komisarz SG Kazimierz Kociatkiewicz w 2010 r. pośmiertnie otrzymał awans na majora WP. Obecnością na uroczystości pobłogosławienia kamienia i Dębu Pamięci zaszczycili ułani z Klubu 18 pułku ułanów pomorskich, pułku będącego towarzyszem broni Komisariatu SG Konarzyny w ramach walk Zgrupowania Chojnice w 1939 r. Ich sztandar wraz z regulaminowo umundurowanym pocztem w składzie: rtm. Sławomir Ziętarski kpr. kaw. .Jerzy Bertrandt , wach. Piotr Tortop. był wspaniałym symbolem heroizmu września 1939 r. Nadmienić trzeba ,że sztandar ten jest wierną kopią odznaczonego przez gen. Grzmot – Skotnickiego krzyżem Virtuti Militari sztandaru 18 pułku ułanów ,który w czasie działań 1939 r. w skutek rozbicia pułku został zakopany w okolicy Grupy i do tej pory nieodnaleziono go. Obecna podczas uroczystości Żandarmeria Wojskowa Wydziału ŻW z Ustki wystawiła przy Dębie Pamięci posterunek honorowy w składzie : d-ca plut. Sławomir Brzeziński oraz asysta st. szer. Kamil Wlazło, st.szer. Arkadiusz Szmeiter czym oddała cześć swojemu oficerowi, gdyż Kociatkiewicz w chwili śmierci był zmobilizowanym kapitanem żandarmerii. Także bractwo kurkowe z Czarnego reprezentowane przez braci : Benedykta Lipskiego ,Bronisława Ławeckiego , Andrzeja Gwizdałę ,Dariusza Hybnera i Ireneusza Czerniawskiego przybyło z swoim sztandarem i armatką – wiwatówką . Czarneńskie Bractwo swoją obecnością wyraziło cześć wobec dokonań komisariatu .i to nie dziwi, gdyż Czarne jest polskim miastem królewskim w którym władzę starostów sprawowali przedstawiciele wywodzącego się z Konarzyn rodu Konarskich. Ponadto to w Czarnem w latach 2010 – 2012 doszło do opracowania biografii Kociatkiewicza i innych poległych strażników granicznych z Konarzyn. Uroczystości rozpoczęły się gdy przy obelisku stanęli : ks. mjr Szczepan Madoń, Maria Rogenbuk, ppłk. rez. Andrzej Szutowicz , trębacz Mieczysław Grochowski ( emerytowany podoficer Polskiej Marynarki Wojennej ) i dzieci ze szkoły Podstawowej im. marsz. Józefa Piłsudskiego w Konarzynach : Weronika Borchardt, Aleksandra i Wnuk Lińska, , Julia i Eryk Frankenstein, Amanada Lemańczyk , Paweł Lemańczyk, Hurbert Kotowski i Szymon Wnuk Lipinski. Po krótkim przemówieniu zagajającym w którym podkreślono także dokonania Fundacji Naji Goche w zakresie walki o pamięć o Straży Granicznej na Gochach Maria Rogenbuk poprosiła Panów: Wicemarszałka Senatu RP Jana Wyrowińskiego , wójta gminy Konarzyny Jacka Warcińskiego i Nadleśniczego Nadleśnictwa Miastko Janusza Szredera o zapoczątkowanie uroczystości posadzenia dębu. W momencie gdy dąb był przez nich sadzony poproszono wszystkich chętnych o przyłączenie się do tej czynności wówczas do grona sadzących dołączyli pani poseł na Sejm RP Dorota Arciszewska , ppłk SG dr Wojciech Grobecki w mundurze inspektora przedwojennej Straży Granicznej , jego kolega w mundurze podpułkownika Korpusu Ochrony Pogranicza, oficerowie Związku Piłsudczyków i inni, Następnie Maria Rogenbuk poprosiła marszałka Senatu RP Jana Wyrowińskiego o odsłonięcie obelisku z tablicą pamiątkową ku czci kom. Kociatkiewicza. Obelisk był przyozdobiony strzelecką maciejówką, był to symbol, gdyż Kociatkiewicz kierował tą organizacją w Konarzynach. Tablicę i maciejówkę przykrywała szarfa w barwach Polski i Kaszub. Pan Marszałek Jan Wyrowiński zdjął szarfę tym samym odsłonił obelisk. Następnie ks. dziekan Marek Weltrowski poprzez poświęcenie pobłogosławił obelisk . W tym czasie Mieczysław Grochowski na swojej trąbce zagrał Sygnał Wojska Polskiego. Gdy ucichły ostanie nuty głos zabrał ppłk rez. Andzrej Szutowicz z drawieńskiego koła Stowarzyszenia Saperów Polskich ,nie przemawiał ,lecz odczytał napisany na tę okoliczność swój wiersz. Zakończył go donośnym głosem recytują dwie ostatnie zwrotki :
Dopiero dziś woła ten skrawek Polski
Przybywajcie !!! : Kociatkiewicz, Marciniak
Janiak, Wehrnstein , Cieślak, Przybysz, Markowski
Poprawa , Musiał, Sędzicki, Urbaniak !.
Was Wołam !!! - słychać wzdłuż starej granicy
I w miejscu gdzie Chocina do Brdy wpada
Stańcie do apelu !!! -polscy strażnicy
Zginęli za Polskę !!!- las odpowiada
Następnie ks. major Szczepan Madoń odczytywał Apel Pamięci :
Z okazji posadzenia Dębu Pamięci oraz odsłonięcia i poświęcenia obelisku ku czci zamordowanego w Katyniu byłego komendanta Komisariatu SG Konarzyny, komisarza Straży Granicznej /mjr żandarmerii Wojska Polskiego, Kazimierza Kociatkiewicza.
Zdjęcia z uroczystości:
RODZINY KOMBATANTÓW I WETERANÓW WALK O NIEPODLEGŁOŚĆ RZECZYPOSPOLITEJ I JEJ GRANICE, MIESZKAŃCY KONARZYN, GMINY KONARZYNY, GOCHÓW, ŻOŁNIERZE WOJSKA POLSKIEGO I WSZYSCY, KTÓRYCH POWINNOŚCIĄ JEST SŁUŻBA NARODOWI POLSKIEMU! RODACY !
Stajemy w tym miejscu, aby przywołać pamięć o zamordowanym w Katyniu, byłym, wieloletnim komendancie Komisariatu Straży Granicznej Konarzyny, komisarzu SG /mjr żandarmerii WP – Kazimierzu Kociatkiewiczu, oraz pamięć o jego podwładnych i członkach ich rodzin, którzy cierpieniem i ofiarą swego życia poświadczyli, że „Jeszcze Polska nie zginęła”. W imię narodowej solidarności wspominamy tych wszystkich związanych rodzinnie i służbowo z Konarzynami i Gochami, którzy zmagali się ze śmiertelnym wrogiem, broniąc swojeji narodowej godności.
Wzywam księdza senatora II Rzeczypospolitej Polskiej Alfonsa Wacława Schulza, byłego konarzyńskiego proboszcza, działacza i męczennika, głównego organizatora wystąpień o sprawiedliwą granicę na Gochach, bestialsko zamordowanego w Stutthofie w 1940 r.
STAŃ DO APELU!
ZGINĄŁ ŚMIERCIĄ MĘCZEŃSKĄ !
Wzywam Cię, kresowiaku, majorze żandarmerii – Kazimierzu Kociatkiewicz; komisarzu Straży Granicznej, kierowniku i komendancie Komisariatu SG Konarzyny. Godnie i oddanie w latach 1928 – 1939 służyłeś Ojczyźnie tu, na konarzyńskiej ziemi. Zginąłeś za Polskę w strasznym mordzie polskich oficerów w Katyniu w 1940 r.
STAŃ DO APELU!
ZGINĄŁ ŚMIERCIĄ MĘCZEŃSKĄ !
Wzywam spoczywającego na cmentarzu w Konarzynach starszego strażnika Franciszka Tokarskiego, który w 1935 r., będąc na służbie, zginął w obronie własności państwowej od kul kłusowników.
STAŃ DO APELU!
ZGINĄŁ ŚMIERCIĄ TRAGICZNĄ!
Gdziekolwiek jesteś, wołam Cię, poruczniku Piotrze Marciniak, komisarzu SG, ostatni komendancie Komisariatu Konarzyny. Żołnierzu Polskiej Organizacji Wojskowej, weteranie walk z bolszewikami. 1 września 1939 r. zatrzymałeś agresora przy wysadzonym moście w Swornegaciach. Nim pochłonęła Cię otchłań wojny, biłeś się w ostatnich bojach na Kresach pod Kamionką Strumiłową i Rawą Ruską.
STAŃ DO APELU!
ZAGINĄŁ BEZ WIEŚCI!
Wołam męczenników obozów koncentracyjnych: st. przodownika SG – Ignacego Markowskiego, wieloletniego faktycznego zastępcę Kierownika Komisariatu SG Konarzyny, żołnierza AK, więźnia Cytadeli w Poznaniu i KL Mauthausen zamordowanego w 1944 r.
Wzywam Walecznego na Polu Chwały: starszego strażnika Nikodema Janiaka, z-cę dowódcy Placówki I linii Konarzyny. Żołnierza Powstańczej Wielkopolski. Bohatera wojny z bolszewikami. Więźnia Chojnic i obozów w Stutthofie, Oranienburgu i Mauthausen, gdzie zginął w 1941 r.
Wzywam emerytowanego przodownika SG Ludwika Urbaniaka. Weterana walk z Ukraińcami i z bolszewikami. Żołnierza Gryfa Pomorskiego. Więźnia KL Stutthof. Zginął podczas marszu śmierci w 1945 r.
Wzywam Stanisława Poprawa – strażnika z Babilonu. Żołnierza AK, więźnia Radogoszczy. Zginął 18 stycznia 1945 r., do ostatka broniąc swego honoru.
STAŃCIE DO APELU!
ZGINĘLI ŚMIERCIĄ MĘCZEŃSKĄ!
Wzywam strażników, siłą zabranych z domów w mroku okupacji. Wołam starszego strażnika Tomasza Aldalberta Musiała. Powstańca Wielkopolskiego, bohatera wojny z bolszewikami i tej obronnej z 1939 r., jeńca Stalagu II B Hammerstein.
Wołam Leona Przybysza. Strażnika z Placówki Babilon, więźnia obozu koncentracyjnego, w którym przepadł bez wieści. Wołam starszego strażnika Józefa Sędzickiego, byłego strażnika z Konarzyn. Dowódcę placówki Hel, aresztowanego w Konarzynach, gdzie się schronił. Zginął w Stutthofie
STAŃCIE DO APELU!
ZGINĘLI ŚMIERCIĄ MĘCZEŃSKĄ !
Wzywam podchorążych rezerwy WP – starszego strażnika Władysława Wehrstein i strażnika Tadeusza Cieślaka. Przybywajcie z nieznanych miejsc unicestwienia.
STAŃCIE DO APELU!
ZAGINĘLI BEZ WIEŚCI !
Wołam strażnika Franciszka Golisa z Placówki Kiełpin Szosa oraz wszystkich, którzy przeżyli gehennę obozów koncentracyjnych. Wzywam Walecznego na Polu Chwały strażnika Marcina Holy i tych, którzy przeszli poniżenie robót przymusowych, wysiedleń, obozów przejściowych i karnych. Wołam konarzyńskich Sybiraków, a z nimi żołnierza II Korpusu Polskiego, kierownika placówki Nowa Karczma – przodownika Antoniego Trzebniaka oraz kierownika Placówki II linii Konarzyny odznaczonego Krzyżem Walecznych przodownika Ignacego Nowaka.
STAŃCIE DO APELU!
CHWAŁA BOHATEROM !
Wzywam poległych towarzyszy broni ze Zgrupowania Chojnice; żołnierzy batalionu Obrony Narodowej, ułanów pomorskiej 18-tki. Wołam tragicznych strażników granicznych Komisariatu Lipienice, broniących Skoszewa: st. str. Piotra Leszczyłowskiego, str. Adama Mieczysława Koziarskiego; dowódcę placówki II Linii Lipienice st. str. Mikołajczaka Antoniego, który zginął w samotnym boju przy moście na Zbrzycy. Wołam zamordowanego w Prądzonie w przededniu wolności żołnierza Gryfa Pomorskiego – strażnika Józefa Woźniaka.
STAŃCIE DO APELU!
POLEGLI NA POLU CHWAŁY !
Zwracam się do Was, potomni! Mieszkańcy konarzyńskiej ziemi, gdzie była, trwała i jest Polska – nie zapomnijcie! Nie zmarnujcie lekcji historii, jaką daje postawa mjr Kociatkiewicza i wojenne losy jego podwładnych. Pamiętajcie, jesteście strażnikami pamięci i prekursorami przyszłości, ku której niech Was prowadzą Bóg, Honor, Ojczyzna. Szanujcie ziemię rodzinną – małą ojczyznę, szanujcie Polskę. Pamiętajcie !
KAŻDEGO DNIA POLAK NARODOWI SŁUŻY.
CHWAŁA BOHATEROM!
CZEŚĆ ICH PAMIĘCI!
W trakcie czytania Apelu ,po wywołaniu ks. Alfonsa Schulza , p. Mirosława Adamczyk wzięła płonący znicz i zaniosła go pod jego obelisk od tej chwili po wywołaniu kolejnych strażników – męczenników poszczególni uczniowie stawiali znicze pamięci przy odsłoniętym obelisku Kociatkiewicza. Gdy ks. mjr Szczepan Madoń skończył nastąpiła chwila zadumy ,która przerwana została przez Dariusza Hybnera strzałem armatki czarneńskiego Bractwa Kurkowego. Gdy echo uniosło hen dźwięk strzału odezwała się trąbka p. Grochowskiego tak pierwszy raz od przedwojnia w Konarzynach usłyszano smutną melodię „polskiej ciszy” – kto znał słowa nucił sobie szeptem „ spij kolego w ciemnym grobie niech się Polska przyśni Tobie. Wśród licznych delegacji składających kwiaty byli także kontynuatorzy tradycji TOW Gryf Pomorski z Męcikała ( strażnicy Urbaniak , Woźniak i Golisz byli gryfowcami ) oraz delegacja motocyklistów Rajdu Katyńskiego.
ppłk. rez. Andrzej Szutowicz
Stowarzyszenie Saperów Polskich Koło 21 Drawno
.